Ja również byłem na przedpremierowym pokazie Jasminum i muszę przyznać, że film jest bardzo cieplusi, miły i typowo jak przystało na reżysera "Kolski" jednak bez głębszego przesłania ale to nie zraża bo całość idealnie uzupełnia przesłodka Gienia bez której film napewno by wiele stracił i to dla niej w dużej mierze należą się owację na stojąco. Dodatkowo ciekawi mnie Boguś... jak oni go tak odmłodzili :) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na film