Hmm ja się nie mogę z Toba zgodzić. Film ma coś w sobie. Pomimo tego, że nic się praktycznie nie dzieje przyjemnie się go oglądało.
twoje uzasadnienie filmu dlaczego ci sie nie podoba jest powalajace takie jak na trolla przystalo a pachnidło ( wrzesień 2006) było po jasminum (maj 2006)
rozsmieszyles mnie.....od reklamy Pachnidlo az wrzalo....kazdy wiedzial o tym filmie zanim pokazal sie na ekranach
Wiec uważasz ze Kolski zobaczył reklame pachnidła i stwierdził że napisze scenariusz na podstawie tego filmu żeby mieć darmowa reklame. Zastanawiające. Wiec dlaczego nie napisał czegoś podobnego do Tajemnic Brokeback Mountain o którym w tamtym okresie było dużo głośniej. Mnie po prostu denerwuja osoby które pisza że film jest do niczego i w żaden sposób tego nie udowodnią, rozumiem że są różne gusta i film może Ci się nie podobać, ale mogłes to uzasadnic. Pisanie na forum ze film jest „ lipa lipa film do niczego...tak dalej a bede uwazac ze kino polskie jest do....!!” nie ma najmniejszego sensu
na tym polega dyskusja,kazdy ma inne zdanie....i dobrze tak powinno byc...tylko nie wiedzialam,ze musze sie tlumaczyc z tego,ze film mi sie nie podobal...jak tak dalej pojdzie to bedziemy sie tlumaczyc nawet z tego, dlaczego mi sie podoba jakis film....mam kilka filmow,ktore na mnie zrobily wrazenie,a inny mowia,ze sa do niczego....ale zmuszam ich,aby wyjasnili swoj poglad.....tak jak napisales i tu masz racje -sa gusta i gusta!!!
zawiesila mi sie strona i nie dokonczylam swoich mysli(zdarza sie) chcialam tylko wspomniec,ze mam 2 filmy ktore dla mnie cos znacza,a inni to krytykuja np.Nunta muta(2008) akcja dzieje sie w Rumuni lub Sekret jej oczu(El Secreto De Sus Ojos) hiszpanski.....uwielbiam te filmy...dla innych sa nudne....ale nie rzadam zadnych wyjasnien..tak jak TY !
nie podoba im sie...trudno....nic na to nie poradze....nie bede krytykowac kogos za inny gust
POZDRAWIAM
ona chyba trolluje, nie widzę innego wyjaśnienia dla wypowiedzi "od reklamy Pachnidlo az wrzalo....kazdy wiedzial o tym filmie zanim pokazal sie na ekranach". "Jasminum" było wcześniej i wcześniej je napisano. Powiedz zresztą, co te dwa filmy mają ze sobą wspólnego poza rolą zapachu?
tak, za mało. to tak jakbyś powiedziała, że jeden film to kopia drugiego, bo oba są o miłości. albo o wojnie.
chodzi o to ze piszac na forum dyskusyjnym takiego posta trudno jest z Tobą dyskutowac na temat filmu. Gdybyś wysunęła argumenty dlaczego ci sie ten film nie podoba można by konstruktywnie podyskutować. Zaraz zacznę ogladać Sekret jej oczu lubię hiszpańskie kino wiec mam nadzieję żę sie nie zawiodę
Aż mnie tchnęło, żeby zabrać głos. ,,Jasminum" miało premierę chyba w maju, natomiast ,,Pachnidło" we wrześniu tego samego roku. To świadczy o tym, że jednak nikt niczego nie odgapiał. Okej, rozumiem, teraz Polska produkuje filmy opierające się głównie na seksie i mające tą samą, nudną i oklepaną obsadę, jednak to nie znaczy, że zawsze robili takie "szmiry" typu ,,Oh,Karol" czy ,,Śniadanie do łóżka". Radzę porównać sobie ,,Jasminum" z tego rodzaju (nazwę to po imieniu) gównem. Czyżby bez porównania ? Też tak myślę.
czyli pisząc wcześniej, że "KAŻDY wiedział o tym filmie..." pisałaś bzdurę i nieprawdę. Nic na to nie poradzimy...:)
Podobieństwo do "Pachnidła" jest uzasadnione, tylko nie do filmu, ale do książki. Była pierwsza. Jeśli chce się porównywać oba te filmy, to mają wspólny motyw przewodni zapach ( to jak wpływa on na człowieka jaki i sama postać "perfumiarza", są według mnie po prostu rozwinięciem założonej wcześniej bazy) . Podejście do tematu jest już inne. O ile mnie pamięć nie myli w "Pachnidle" (filmie, bo książki nie czytałam, przyznaję bez bicia, że film mnie od niej odstraszył) zapach potraktowano raczej jako "mroczny afrodyzjak" i rozwinięto w coś, co ja odebrałam jako sensacyjną tragi-farsę (mogę się mylić, film obejrzałam raz w 2006 roku i do niego więcej nie wróciłam). W "Jasminum" zapach potraktowano nieco inaczej. Owszem był również afrodyzjakiem, ale nie tylko. Historię rozwinięto w wyjątkowo ciepły sposób. Jest to film hmmm "rozleniwiony" - akcji w niej jak na lekarstwo, sensacji nie ma praktycznie żadnej, a urzeka. Przynajmniej mnie urzekł (co jest dziwne, bo nie przepadam za współczesnym polskim kinem).
Według mnie zapach w "Jasminum" jest tylko tłem. Niby motyw przewodni, ale stanowi swego rodzaju zasłonę dla ludzkich wątpliwości, nadziei i zwątpienia. Gdyby z całej tej historii wyjąć cały ten "wonny galimatias" dostaniemy spokojną opowieść o małomiasteczkowym życiu. Pochwałę spokoju i prostoty.
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Właśnie ta prostota i brak większej akcji czyni ten film specyficznym, a zarazem wyjątkowym.
jak dla mnie to najlepsza Polska komedia obok "Poszukiwany Poszukiwana" i "Jak rozpetalem 2 wojne swiatowa"
Jasminum to film dla ludzi inteligentnych jeżeli twierdzisz, że jest do du.... to szkoda przedstawiać kontr argumenty bo i tak ich nie pojmiesz
Serio i to ma być inteligentna odpowiedź? Dobra rada zacznij oglądać lepsze filmy, czytaj więcej książek i rusz tytyłek w świat polecam południe rodzimego kontynentu, karaiby i amerykę łacińską (najlepiej zamieszkaj na jakiś czas w którymś z tych miejsc). Poszerz horyzonty zanim zaczniesz wygłaszać krytyczne komentarze przez pryzmat ubogiej rzeczywistości, która niewątpliwie cię otacza. Pozdrawiam
:) i teraz sie osmieszasz gdyz od 25 lat zamieszkuje na poludniu Europy i troche swiata zwiedzilam.....jezeli chodzi o ksiazki to czytam codziennie i to nie w jezyku polskim..:)
W takim razie stwierdzam, że nie ma dla ciebie nadziei a naturalnie wrodzona tępota uniemożliwia inteligentne postrzeganie świata i nic już tego nie zmieni. Saludos